Uzewnętrzniać się i prezentować ubrań nie mam zamiaru, ale jako, że jest to blog kosmetyczny, to postanowiłam rozpocząć serię Hair of the day, w której będę prezentować różne fryzury (wraz z linkami do tutoriali, z których je robiłam). Seria nie będzie się pojawiać w żaden konkretny dzień, bo jednak nie zawsze chce mi sie wyczyniać jakieś cuda z włosami - często robię zwykły warkocz, czy chodzę w rozpuszczonych.
Dzisiaj prezentuję robiony na szybko (na tyle szybko, na ile się da zrobic tego typu warkocz) dobierany kłos.
Warkocz robiłam według instrukcji z filmiku Lilith Moon:
Jedyna różnica polegała na tym, że na początek natapirowałam lekko włosy na czubku głowy (ach, ten mój kompleks płaskiej czaszki...), a sam warkocz zaczęłam robić niżej niż bohaterka filmiku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz